W stawianiu wymagań urwisom nie możemy zapomnieć, by były one dla nich realne i możliwe do osiągnięcia.
Co zrobić w niedzielę z rozrabiającym maluchem, kiedy chce się razem z małżonkiem pójść na Mszę św.? Można przyjść do dominikanów.
Przychodzą tu z nawykami wyniesionymi ze swoich środowisk. Wydaje im się, że rządzi ten, kto jest silniejszy. Ale mniej więcej po pół roku to się zmienia. Sami chcą modlitwy, często stają się lepszymi misjonarzami od nas.
Uczę klasę I. Dwóch rozrabiaków sprawia mi spore trudności. Jeden z chłopców jest rozpieszczony do granic możliwości. Drugi wychowuje się bez ojca.
Jest anioł ludzkiego powołania – Gabriel, anioł śmierci – Michał, są adorujący Boga Serafini i Cherubini, jest Anioł Stróż, są Boży posłańcy, ale zdarzają się też rozrabiaki i łobuzy.
Mikuś Rozrabiaka już wygania z oczka raka – tak można by sparafrazować hasło akcji, dzięki której udało się zebrać ponad milion złotych na leczenie chorego chłopca.
Ziarnowe dzieciaki – moje „dzieciaki rozrabiaki”, jak je nazywam – uwielbiają słodycze. Może nawet nie same ciastka czy cukierki, ale klimat bufetów przy Woronicza 17.
Rozrabiaka w dzieciństwie, kibic od młodości, kawalarz od zawsze. Swój chłop, kapłan, przyjaciel Boga i ludzi. Ukazała się książka o ks. Bogusławie Kowalskim.