Przynieśli ze sobą akordeon, skrzypce, flet i gitarę. Wszystko po to, by pokazać, że kolędy scalają rodzinę – także parafialną.
Całe rodziny przyszły na bielską Starówkę, by pobawić się przy dobrej muzyce i pokazać, że można tak robić bez alkoholu. Kto chciał, mógł porozmawiać z terapeutami albo posłuchać, jak z uzależnieniem radzi sobie Ilona Felicjańska.
Kołobrzeska bazylika stała się na chwilę salą koncertową, w której rodziny z całej parafii pokazywały swoje muzyczne talenty. W trakcie koncertu wystąpili nie tylko rodzice z dziećmi, ale także harcerze, schola i rodzina felicjańska.Zdjęcia: Justyna Steranka /GN