Rodzice dzieci uczęszczających do bielskiego przedszkola „Groszek” wsparli ubogie rodziny oraz wychowanków ośrodka „Nadzieja”.
- Gdy jechali, zachowywali się, jakby byli na wycieczce. Gdy wracali, atmosfera była diametralnie inna. Mówili, że nigdy nie przeżyli tak wielkiego doświadczenia patriotyzmu - opowiada o harcerzach i ich przeżywaniu Dnia Niepodległości w Wilnie bolesławianka Barbara Smoleńska, prezes Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich w tym mieście.
Jakby nie patrzeć, jedna ręka ojca silna, męska, spracowana, druga smukła, delikatna, kobieca. A to Rembrandt, proszę państwa.
– Kim jest dla pani Bóg? – pytam Joannę Leonowicz. – Nie ma nikogo ważniejszego – mówi. – A mąż i dzieci? – Inna odpowiedź niż mąż i dzieci wydaje się nietaktem. A jednak najważniejszy jest dla mnie Bóg.