W internetowym wydaniu magazynu "Wired", który zajmuje się wpływem nauki i technologii na kulturę, ekonomię i politykę, pojawiła się właśnie zapowiedź "wielkiej wyprzedaży" w NASA.
Amerykański prom kosmiczny Atlantis wylądował w czwartek na Przylądku Canaveral na Florydzie kończąc 135. i ostatni lot w 30-letniej historii amerykańskich wahadłowców.
Nie, to samolot pasażerski startujący z lotniska w San Francisco na tle księżycowej tarczy.
Zgodnie z planem, punktualnie o godz.11.57 czasu lokalnego (17.57 czasu polskiego) w Centrum Kosmicznym im. J.F. Kennedy'ego na przylądku Canaveral na Florydzie wylądował prom kosmiczny Discovery. Był to 39., ostatni lot liczącego sobie 27 lat wahadłowca.
Prom kosmiczny Atlantis, po ponad tygodniu pobytu na orbicie, odcumował od Międzynarodowej Stacji Kosmicznej i rozpoczął powrót na Ziemię. To jego ostatni lot - po powrocie wahadłowiec prawdopodobnie trafi do muzeum.
Pierwsze statki kosmiczne wielokrotnego użytku miały być technologiczną rewolucją. W praniu wyszło, że są zawodne i drogie w utrzymaniu. Ten rok jest ostatnim rokiem promów kosmicznych.