Po ludzku rzecz biorąc nie powinno się udać. Bo po śmierci Mistrza zostali słabiuteńcy ludzie. A jednak Duch Święty wszystkim tak pokierował, że po dwudziestu wiekach mamy wielomilionowy Kościół. Kim byli owi pierwsi świadkowie wiary?
Dziś w Kościele obchodzimy wspomnienie Pierwszych Męczenników Polski. To obok Matki Bożej Rokitniańskiej patroni naszej diecezji. Międzyrzeckie sanktuarium zaprasza na odpust.
Jedna z najstarszych pielgrzymek jasnogórskich dotarła 29 sierpnia do celu. Blisko tysiąc pątników na jasnogórskim szczycie witał bp Piotr Greger.
Człowiek dotknięty przez Boga ma potrzebę dzielenia się tym doświadczeniem z innymi. Stąd wzięła się nowa inicjatywa Grupy Biblijno-Modlitewnej z Czchowa.
– Dzisiaj bardziej potrzeba świadectwa niż słów – mówił w homilii bp Edward Janiak. – Prośmy o świętość dla pasterzy, aby tą świętością zarażali się świeccy żyjący swoimi powołaniami. Dzisiaj potrzeba świętych małżeństw Chrześcijańskich, odważnych ludzi, w których widoczna jest miłość Chrystusa – kontynuował.
Prezentujemy książki z nowego cyklu przygotowanego przez o. Henryka Kałużę SVD.
Krzyż to jedyna broń, jaką misjonarz otrzymuje od lokalnego Kościoła posyłającego go na misje.
Mówią o nim: „Leon zawodowiec”. Żartobliwie – i z uznaniem. Znam wielu takich, którzy wysłuchawszy opowieści o czyichś rozterkach, powiedzieliby: „Idź z tym do Leona”. Tygodnik Powszechny, 3 stycznia 2010
O tym, że nasza diecezja kilkakrotnie zmieniała swoje granice i że kard. nom. Ignacy Jeż na emeryturze nie próżnował, przekonali się mieszkańcy Szczecinka.
ks. Jerzy był wierny kapłaństwu, był fizycznie słaby, ale silny duchem. To wypływało z jego kontaktu z Bogiem, z siły modlitwy. Po drugie – był wierny Kościołowi. Po trzecie – był wierny Polsce. Niedziela, 15 lutego 2009