Tą samą drogą szedł o. Honorat
– Ta pielgrzymka to moja ostatnia deska ratunku, czas, kiedy zastanawiam się nad moją wiarą i nad tym, co ze mną jest nie tak, że często czuję się inaczej niż wszyscy dookoła, że nie ma we mnie takiej radości, takiego „wow!” – mówi Anna Maria Bem, pątniczka.