Na jesień zapowiada się nie lada gratka.
…czyli złote myśli powtarzane z ust do ust, mające z rzeczywistością wspólnego tyle, co piernik z wiatrakiem.
Czym są mity? Pogańskimi historyjkami o bogach i herosach? Pradawnymi, świętymi tekstami? A może metaforami, po rozszyfrowaniu których nasze życie stanie się lepsze i nabierze większego sensu?
Smog a samochody.
Krakowianie, jesteście na tyle rozrzutni, że prezydent miasta obawia się przyznać Wam prawo decydowania, na co pójdą publiczne pieniądze.
Dziś baśnie postrzegamy przede wszystkim jako utwory przeznaczone dla dzieci, mity zaś, jako udramatyzowane, religijne opowieści o antycznych bogach.
Czy w takiej formie dałoby się opowiedzieć też o Biblii, chrześcijaństwie?
Jeśli dla kogoś życzliwy rozdział to sojusz, strach pomyśleć, co rozumie przez „zerwanie sojuszu”.
Kościół na właściwym sobie hierarchicznie szczeblu jednoznacznie stwierdził, że „objawienia” w Medjugorje nie mają charakteru nadprzyrodzonego. I to orzeczenie nas obowiązuje.