Pilscy licealiści nie zamierzają. W kwadrans nauczyli się pokazywać swoje imiona, do grudnia opanują śpiewanie rękami kolędy „Lulajże, Jezuniu”.
Pilscy licealiści nie zamierzają. W kwadrans nauczyli się migać swoje imiona, do grudnia opanują "śpiewanie rękami" "Lulajże Jezuniu".
Święto Filipa Smaldone, patrona niesłyszących, odbyło się na Ostrowie Tumskim 8 czerwca.Zdjęcia: Agata Combik /GN
Potrafią ukraść show. Ich praca wymaga zdolności, lat nauki i profesjonalizmu.
Nie chodzi bynajmniej o błyszczenie jak świąteczne lampki na choince, lecz o przygotowanie do pracy duszpasterskiej wśród głuchoniemych.
We wrocławskim seminarium do końca lipca trwa ogólnopolski kurs języka migowego dla duszpasterzy i katechetów.
Zaczęło się od głuchoniemego Piotrusia, któremu ks. Falkowski chciał pomóc porozumieć się ze światem.
Droga Krzyżowa, męka Pańska, a teraz postać kard. Stefana Wyszyńskiego. Koronawirus niejako zmobilizował duszpasterstwo niesłyszących i słabosłyszących do rozszerzenia działalności.
- Kilku warszawskich księży i kleryków uczęszcza właśnie na kurs jęz. migowego w Wyższym Seminarium Duchownym w Opolu - informuje Życie Warszawy.