W wielu ciechanowskich domach i mieszkaniach w sobotę 19 marca zagościły ukraińskie dania. To efekt Dnia ukraińskiej kuchni w Ciechanowie, zorganizowanego w Hali Targowej "Bloki".
Zaraz po wybuchu wojny, żukowska parafia Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny bardzo zaangażowała się w pomoc na rzecz Ukrainy, a także osób, które zza wschodniej granicy uciekły do naszego kraju.
Zaraz po wybuchu wojny, żukowska parafia Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny bardzo zaangażowała się w pomoc na rzecz Ukrainy, a także osób, które zza wschodniej granicy uciekły do naszego kraju.
W wielu ciechanowskich domach i mieszkaniach w sobotę 19 marca zagościły ukraińskie dania. To efekt Dnia Ukraińskiej Kuchni w Ciechanowie zorganizowanego w Hali Targowej "Bloki".
Między innymi syrniki, nie mylimy z sernikiem. Bo syrniki to nie ciasto z formy, ale placuszki, bardzo chętnie jadane na śniadanie.
Leonardo i Alfredo gotując, czytają zebranym 32. pieśń z „Piekła” Dantego. A my zajadamy się crustini z pastą z wątróbki i jesteśmy pewni, że to nie piekło, ale niebo w gębie.
Powstały w Mielcu m.in. dzięki rodzinie Mroczków, Tadkowi z USA i Iwance z Ukrainy.
Siłą Przećmina są jego mieszkańcy, niezależnie od tego, jakie mają korzenie – polskie czy ukraińskie. Pokazują, że potrafią się dzielić tym, co mają najlepszego: tradycjami, kulturą i… kuchnią.
W Niedzielę Palmową w parafii pw. św. Barbary w Tarnobrzegu odbędzie się wielkanocny kiermasz ukraińskich potraw i ciast.