Jest centralną postacią na Czwartku. Jego osobę chce przybliżyć parafii i miastu ks. proboszcz Piotr Kawałko.
Kształtowanie dziecięcego charakteru, pozytywna dyscyplina, budowanie motywacji. To przedmioty, jakich nauczą się rodzice i wychowawcy w Szkole św. Mikołaja.
Po ludzku patrząc na biedę duchową, materialną i moralną w wielu rodzinach parafii św. Mikołaja na Czwartku można bezradnie rozłożyć ręce. Jednak nie w naszych działaniach siła, ale w Bożej Opatrzności – mówi proboszcz ks. Piotr Kawałko.
Początki lubelskiej świątyni na Czwartku owiane są legendą. Mógł ją ufundować nawet sam Mieszko I. Już wkrótce parafia będzie świętowała okrągłą rocznicę swojego istnienia.
– Po ludzku, patrząc na biedę duchową, materialną i moralną w wielu rodzinach parafii, można bezradnie rozłożyć ręce. Jednak nie w naszych działaniach siła, ale w Bożej łasce – mówi proboszcz ks. Piotr Kawałko.
Z kościoła św. Mikołaja na lubelskim Czwartku wyruszył pierwszy w historii Lublina Orszak św. Mikołaja. Odwiedza wybrane miejsca w okolicy, żeby o godz. 14 na placu przed ratuszem pokazać mieszkańcom naszego miasta sceny z życia świętego.
Dzięki inicjatywie proboszcza z Czwartkowego Wzgórza, mieszkańcy regionu mogą się przekonać, że święty Mikołaj nie tylko rozdaje prezenty, ale także ciągle troszczy się o dzieci i młodzież.
Podczas orszaku każdy będzie mógł poznać prawdziwą historię św. Mikołaja - czyli zgodną z jego życiorysem, a wolną od komercyjnych sztuczek i wizerunku zniekształconego przez reklamy.
Już za kilka miesięcy ujrzymy odnowione oblicze kościoła św. Mikołaja, na starożytnym Wzgórzu Czwartek.
Na czele orszaku będzie szedł Mikołaj. Nie będzie miał na głowie czapki z pomponem lecz mitrę, jak na biskupa przystało. Do tej pory organizatorzy zastanawiają się czy powinien mieć brodę czy też nie. Ma jak najbardziej przypominać prawdziwego Mikołaja.