Zaledwie kilka razy w roku można wejść do klasztoru norbertanek na Salwatorze i zobaczyć od środka drugi największy po Wawelu kompleks zabytkowy w Krakowie.
Jutro na krakowskim Zwierzyńcu odbędzie się pogrzeb zmarłej 2 sierpnia s. Czesławy Zofii Andrzejewskiej, norbertanki. Miała 102 lata. Była jedną z najstarszych zakonnic w Polsce i na świecie.
- Najskuteczniejszą obroną chrześcijanina jest łagodność - mówił bp Damian Muskus OFM w kościele sióstr norbertanek na Salwatorze w Krakowie. Trwa tam triduum ku czci bł. Bronisławy.
Zmarła 2 sierpnia 2019 r. w Krakowie s. Czesława Zofia Andrzejewska, norbertanka, obchodziła w 2017 r. 100. urodziny. Życzenia składał jej wówczas osobiście w klasztorze abp Marek Jędraszewski, metropolita krakowski.
Krakowski biskup pomocniczy odprawił Mszę św. w kościele sióstr norbertanek na krakowskim Salwatorze, gdzie trwa triduum ku czci bł. Bronisławy, patronki Krakowa i Polski.
Zaskakujące rzeczy usłyszy w swoim sercu człowiek, który nie boi się ciszy – mówił bp Damian Muskus OFM podczas liturgii stacyjnej w kościele na Salwatorze, przy klasztorze sióstr norbertanek w Krakowie. Hierarcha podkreślał, że hałas świata uniemożliwia spotkanie z Bogiem, a cisza jest niezbędna, by Go usłyszeć.
Tak żyjącą w średniowieczu mniszkę z klasztoru norbertanek na krakowskim Salwatorze nazwał bp Damian Muskus OFM. Rozpoczęło się triduum ku czci błogosławionej patronki Polski i Krakowa.
Piszą listy, telefonują albo przychodzą osobiście i proszą. Wiedzą, że norbertanki będą się modlić. O czyjeś nawrócenie, o pracę, o przywrócenie komuś dobrego imienia, o narodzenie dziecka, o szczęśliwą operację.
Szarża pod Rokitną stała się symbolem dzielności żołnierza polskiego i częścią naszego mitu narodowego.
Niektórzy święci i błogosławieni mają bogatszy życiorys pośmiertny niż ten pierwszy, opisujący ich życie doczesne. Tak właśnie jest z bł. Bronisławą.