Wypędzeni bezpowrotnie z domów
Podwórko przy ul. Kluczborskiej na chwilę zmieniło swoje oblicze. To chyba jedyne miejsce dzisiaj we Wrocławiu, gdzie - zamiast upału - zapanowała zima, a niedzielną letnią radość zastąpiły strach i niepokój związany z niepewnym jutrem.