Dobry dzień
Dzisiaj w szkole miałam dobry humor tak na 50%. Jak przyszłam na WF, to koleżanka powiedziała "Cześć. Co tam u ciebie?". Odpowiedziałam, że dobrze i uśmiechnęłam się. Na siatkówce, gdy nie odbiłam
piłki, inna powiedziała na głos, że to wszystko moja wina. Że ja nigdy nie odbijam piłki. Ale się tym tak bardzo nie przejęłam. Na ostatniej lekcji siedziałam z inną dziewczyną i było fajnie. Na przystanku zawsze
stoję lub siedzę sama. Koleżanki śmiały się, może ze mnie?
Samotna