„Dziesiątka” liczy pięć ziaren, tajemnic jest nie pięć, ale siedem, korale są czerwone. Taki jest różaniec do Najświętszej Krwi Chrystusa, za którego odmawianie wzięli się parafianie z Kaniny.
– Z modlitwy czerpiemy siły i natchnienie, by więcej i chętniej służyć dla dobra parafii – mówi pani Aneta.
Blisko 40 osób z parafii Kanina włączyło się do czerwonych róż różańcowych, które propagują codzienną modlitwę do Najświętszej Krwi Chrystusa. Znacznie więcej przychodzi na comiesięczną modlitwę wspólnotową w intencji kapłanów. Zdjęcia: Grzegorz Brożek /Foto Gość
Wspólnota Krwi Chrystusa w parafii św. Floriana w Uszwi ma 10 lat. 29 lipca dziękowano za jej modlitewno-apostolskie zaangażowanie w życie parafii.
Znaleziono go przy czerwonym szlaku z Turbacza na Przełęcz Knurowską. Odszedł duszpasterz i miłośnik górskich wędrówek.
O nabożeństwie do Krwi Chrystusa mówiła w brzeskiej farze s. Krystyna Kusak ze Zgromadzenia Sióstr Adoratorek Krwi Chrystusa.
Dlaczego nawała turecka niespodziewanie załamała się pod Lepanto? Dlaczego Maryja objawiła się w malutkiej wiosce, która nosi imię córki Mahometa? Dlaczego Armia Czerwona wycofała się z Austrii? Jakie tajemnice kryją tajemnice różańcowe?
Dla wolontariuszy - identyfikatory, a dla pielgrzymów - biało-czerwone różańce.