Z początkiem grudnia w centrum Łowicza pojawiła się nietypowa skarbonka. Obok ustawiono figurki dwóch psów. Celem jest pomoc dla zwierząt. Akcja cieszy się sympatią mieszkańców.
– Swoim pisarstwem Merton wyprowadził życie kontemplacyjne z klasztorów. Pokazał nam: wy też możecie być kontemplatykami, mistykami – zachęca o. Mateusz Filipowski OCD, pasjonat twórczości trapisty z opactwa Naszej Pani z Getsemani w Kentucky.
Uczestnicy Warsztatów Terapii Zajęciowej oraz Środowiskowych Domów Samopomocy w Baranowie Sandomierskim i Gorzycach wspomogli przytulisko dla psów prowadzone przez tarnobrzeskie „Chrońmy Zwierzęta”.
O tym, jak trudno dotrzeć do materiałów źródłowych, przekonali się twórcy dwóch publikacji poświęconych buntowi studentów w marcu 1968 roku. Służby PRL najpewniej już krótko po wydarzeniach zaczęły niszczyć materiały i dokumenty. Na szczęście żyją uczestnicy wydarzeń, a dokumenty zachowały się na Politechnice Gdańskiej.
Na 22 wiekowych drzewach zawisły zielone tabliczki z białym orłem w koronie i napisem "Pomnik przyrody".
Przed kościołem Matki Bożej z Guadalupe w Budach Barcząckich parafianie wraz z bp. Markiem Solarczykiem i proboszczem ks. Adamem Praszczałkiem powitali Jasnogórską Panią.
"Kap, kap, płyną łzy", "Ciotka Matylda", "Lecz póki co żyjemy", "Blues o starych sąsiadach". Aż nie chce się wierzyć, że piosenki Andrzeja Sikorowskiego i krakowskiej kapeli Pod Budą towarzyszą nam już od 30 lat.