Starsi koszalinianie pamiętają jeszcze uśmiechniętego rowerzystę we franciszkańskim habicie, który na swojej czarnej damce przemierzał ulice miasta. O br. Pawle Sokalskim przypomnieli ostatnio koszalińscy miłośnicy dwóch kółek.
Misternie wykonane stroje, kilkaset metrów kabla i silniczki od... wycieraczek samochodowych. Koszalińskie Betlejem u franciszkanów znów ożyło.
Duża część słuchaczynie wie, co się dziejew Radiu Plus. Niektórzy nawetnie wiedzą, że są jakieś problemy. A są.