XXIV Piesza Pielgrzymka Legnicka dotarła do przedmieść Częstochowy. Dzisiaj pątnicy śpią w Blachowni. Jutro wejdą na jasnogórski szczyt. Humor pielgrzymom popsuł mocny deszcz, który zaczął padać podczas ostatniego postoju. Zdjęcia: Jędrzej Rams /Foto Gość
Pielgrzymi wyruszyli z Blachowni o godz. 6.30, tuż po nabożeństwie przeprośnym. Do około 800 pielgrzymów dołączyło kilkaset ich przyjaciół, którzy rano przyjechali autokarami z wielu miejscowości diecezji legnickiej.
Ostatni nocleg na tegorocznej trasie miał miejsce w Blachowni. Stamtąd z samego rana pątnicy ruszyli na dwa ostatnie etapy - do Kawodrzy i na Jasną Górę.
Z samego rana uczestnicy XXIV Pieszej Pielgrzymki Legnickiej na Jasną Górę zeszli się do kościoła parafialnego w Blachowni.Zdjęcia: Jędrzej Rams /Foto Gość
Spory postęp w sprawie prywatnego szpitala w Blachowni. Mimo decyzji Sądu Administracyjnego i żądań związkowców, częstochowskie starostwo nie chce ponownie przejąć placówki.
Blachownia k. Częstochowy. Policja zatrzymała mężczyznę podejrzanego o zamordowanie proboszcza parafii w Blachowni-Błaszczykach, księdza Wojciecha Torchały.
W sobotę i niedzielę odbywają się uroczystości pogrzebowe ks. Wojciecha Torchały, zamordowanego na plebanii w parafii pw. Najświętszego Zbawiciela w Blachowni-Błaszczykach k. Częstochowy.
Dziś etap wyjątkowy. Po raz pierwszy pielgrzymi idą na odcinku Borki Wielkie - Blachowania. To dystans ponad 34 km. Podjęły go grupy 12 (DA Wawrzyny) i 13 (grupa franciszkańska, misyjna).
W ostatnim etapie dziennym Pieszej Pielgrzymki Wrocławskiej wzięli udział nie tylko pątnicy grup 6 i 7. Na ostatnie kilometry dojechali również pątnicy duchowi i uczestnicy sztafety w poprzednich dniach. Finałem była Msza św. na Jasnej Górze.
To był najdłuższy dzienny etap Pieszej Pielgrzymki Wrocławskiej. Trasa wiodła jednak głównie lasami. Dziś również "czarna trzynastka" świętowała swoje imieniny (wspomnienie śmierci patronów grupy - o. Zbigniewa i o. Michała, męczenników z Peru).