Chaldejski arcybiskup Kirkuku w północnym Iraku – Louis Sako otrzymał 8 grudnia w Paryżu tegoroczną nagrodę pokojową międzynarodowego stowarzyszenia katolickiego Pax Christi. W uzasadnieniu przyznania mu tego wyróżnienia przedstawiciele organizacji stwierdzili, że jest on „pierwszoplanowym obrońcą zagrożonych mniejszości i płomiennym zwolennikiem trudnego procesu demokratyzacji i pojednania w Iraku”.
Muzułmanie mówią jasno i odważnie. Dlaczego Kościół nie może robić tego samego, dlaczego Kościół od nich nie wymaga?
Abp Sako: Jedyną szansą współpraca międzyreligijna.
Patriarcha chaldejski wzywa wszystkich Arabów, niezależnie do wyznawanej religii, by zjednoczyli się w koalicję i położyli kres ekstremistycznemu terroryzmowi.
„Społeczność międzynarodowa, w szczególności Stany Zjednoczone i Unia Europejska, ze względu na ich moralną i historyczną odpowiedzialność wobec Iraku, nie mogą pozostać obojętne”.
Nie możemy patrzeć tylko na nasze rany i dać się zwyciężyć rezygnacji. Irak potrzebuje światła Chrystusa i chrześcijańskiej nadziei. Na początku Wielkiego Tygodnia pisze o tym do irackiego Kościoła chaldejski patriarcha Louis Raphaël I Sako.
Kimś, komu ufamy - mówi abp Sako.
Chcemy pozostać w Iraku, aby świadczyć o naszej wierze - powiedział nowy partiarcha Radiu Watykańskiemu.
Muzułmanie muszą w końcu zrozumieć, że terroryści z tzw. Państwa Islamskiego są rakiem zżerającym od wewnątrz ich własną religię.
Śmierć stała się w Iraku codziennością, z którą świat się oswoił i nie wywiera już ona na nim najmniejszego wrażenia. W ten sposób kolejny krwawy zamach w tym pogrążonym w wojnie kraju komentuje chaldejski patriarcha Louis Raphaël I Sako.