Duchowny diecezji warszawsko-praskiej śp. ks. prałat Kazimierz Sokołowski miał 72 lata.
Budowniczy i twórca parafii Bogurodzicy Maryi w kwietniu skończyłby 90 lat. - Korzystaliśmy z mądrości ks. Kazimierza. W prostej wypowiedzi zawierał sedno - wspominają go parafianie.
Był wieloletnim proboszczem parafii św. Zygmunta, wspaniałym księdzem, spowiednikiem i kaznodzieją, szczególnie cenionym za skromność i miłość - do Boga i powierzonych wiernych.
Mszę prymicyjną w kościele św. Wojciecha na Woli odprawił ks. Stanisław Kicman, 76-letni wdowiec. Dzień wcześniej na kapłana wyświęcił go metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz.
Kult świętych. – Nasz dom jest jednym z najstarszych na Obłużu. Ma ponad 100 lat. O figurze natomiast wiem tyle, ile opowiedziała mi moja babcia Maria Grubba – mówi Renata Sokołowska, obłużanka od urodzenia.
W Stoczku Klasztornym kard. Kazimierz Nycz modlił się o pokój na świecie.
We wtorek 3 stycznia na cmentarzu Powązkowskim pochowano ks. prał. Jana Zygmunta Szymborskiego.
20 lutego, w wieku 85 lat, w 57. roku kapłaństwa, zmarł były proboszcz parafii MB Częstochowskiej w Otwocku-Świdrze II.
Bezgranicznie oddany młodzieży, gorliwy duszpasterz i prawy świadek Ewangelii, porywający wykładowca historii filozofii z Wydziału Filozofii Chrześcijańskiej ATK. Przyjaciel wierzących i poszukujących - wspominają go dawni studenci i przyjaciele.
– Mówią czasem, że każdy ma swojego demona stróża, a kleryk co najmniej trzech, którzy walczą, by powołanie się nie powiodło – mówił ks. Wojciech Bartkowicz, wręczając 11 klerykom sutanny i koloratki.