Liczba żołnierzy sił międzynarodowych, którzy w tym roku zginęli w Afganistanie sięgnęła 500 - podała w poniedziałek agencja Reutera, powołując się na niezależną stronę internetową icasualties.org.
Sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen wyraził w poniedziałek nadzieję, że państwa członkowskie sojuszu zgodzą się w listopadzie na rozpoczęcie w przyszłym roku przekazywania odpowiedzialności za bezpieczeństwo Afganistanu władzom tego kraju.
Siedmiu amerykańskich i dwóch kanadyjskich żołnierzy zginęło w poniedziałek w serii incydentów na południu i północy Afganistanu - podano we wtorek w Kabulu.
Ponad 400 godzin nad afgańskim niebem spędziły w trakcie VI zmiany polskie śmigłowce Mi-17. To już czwarta zmiana „siedemnastek” w Afganistanie. W tutejszych warunkach sprawdzają się idealnie, żaden z nich nie został uszkodzony.
Sześć osób, w tym wicegubernator prowincji Ghazni, zginęło we wtorek w zamachu samobójczym na wschodzie Afganistanu - poinformowała lokalna policja.
Od początku sierpnia w Afganistanie zginęło 66 amerykańskich żołnierzy, co oznacza, że jest to najkrwawszy miesiąc, od kiedy siły USA rozpoczęły interwencję w tym kraju w 2001 roku.
Liczba zabitych w konflikcie afgańskim cywilów wyniosła w ubiegłym roku 2777, co w porównaniu z rokiem 2009 oznacza wzrost o 15 proc. - głosi opublikowany w środę doroczny raport ONZ.
Pięć osób zginęło w sobotę w wybuchu miny przy drodze na południu Afganistanu. Zginął m.in. były afgański senator i przywódca plemienny, którzy pracowali nad pokojową stabilizacją i rozwojem kraju.
Talibowie wezwali w czwartek Afgańczyków do ataków na zagraniczne bazy wojskowe i zabijania obywateli krajów zachodnich w odwecie za spalenie egzemplarzy świętej księgi islamu, Koranu, w głównej bazie NATO w Afganistanie.