Mam nieodparte wrażenie, że dzisiejszy patron jest prezentem od Pana Boga dla wszystkich kobiet.
Każdy z nas dopuszcza się czasem w życiu czegoś złego. To jeszcze nie jest koniec świata. Przynajmniej tak długo, dopóki potrafimy uświadomić sobie, co uczyniliśmy, nazwać zło złem i zmienić kurs na dobro.
Stali się twórcami nowoczesnej dokumentacji medycznej i całościowego podejścia do leczenia chorych.
„Bóg przed i ponad wszystkimi rzeczami na świecie” – mawiał ten, który wśród wielu charyzmatów rozpoznał jeden szczególny: szpitalnictwa.
Tak, jesteśmy stworzeni na Boży obraz.
To nieważne, czy powstanie o nim film. Ważniejsze stokroć to, że Boży ludzie wciąż żyją na tej ziemi.
Pod koniec życia przyłączyło się do Jana Bożego kilku młodych mężczyzn, którzy też chcieli opiekować się chorymi. Tak narodził się zakon bonifratrów, zatwierdzony przez Stolicę Świętą w 1571 r.
"[Boże mój], daj mi nawrócenie mojej parafii; gotów jestem cierpieć wszystko co zechcesz Panie, przez całe me życie!"
Po raz 5. na gdyńskiej plaży miejskiej odbyło się czytanie Pisma Świętego. Mimo deszczowej aury kilkadziesiąt osób czytało fragmenty Ewangelii św. Jana. Słowu Bożemu przysłuchiwały się tłumy spacerowiczów na Bulwarze Nadmorskim.