Wyrwany z kamiennego kręgu
- Kiedy chodziłem po lasach z myślami samobójczymi, rozmawiałem z Bogiem, oskarżałem Go, bo On przecież zło w dobro zamienia, a dlaczego u mnie jest inaczej! A On powoli działał, dziś wiem, że stawiając obok mnie ludzi, którzy nadawali sens moim zmaganiom, kierowali, umacniali. Tak, dziś wiem, że On działał i działa - uśmiecha się Sławek.