Jest największe w Afryce. Otaczają je Tanzania, Kenia i Uganda. Świat zna je jako Jezioro Wiktorii. Miejscowi nazywają je po swojemu. Wielka, nieskończona woda.
Jaczów–Berlin–Paryż–Dakar–Vélingara. Dziesięciu wolontariuszy z parafii Świętych Apostołów Szymona i Judy Tadeusza pokonało ponad 5 tys. km, aby odwiedzić siostrę Reginę Mnich i jej senegalskich przyjaciół.
To był niełatwy, nocny marsz: co jakiś czas stacja, krótka modlitwa. Milczenie, medytacja, długa nocna trasa, a to wszystko "tylko" dlatego, że nie ma innego celu, jak spotkanie z Bogiem.
Wczoraj symbole Światowych Dni Młodzieży przybyły do Płocka. Były w LO im. Marsz. S. Małachowskiego i szkołach katolickich w Sikorzu. Zatrzymały się na rynku przed ratuszem, przy szpitalu na Winiarach, przy więzieniu, w okolicach galerii handlowych i - na nocne czuwanie, w parafii Krzyża Świętego.
– Jak dobrze, że jesteście! – słyszeli od płocczan uczestnicy dorocznego Festiwalu Młodych.
"Studnia" w Płocku tętni festiwalowym życiem. Mimo upałów, fm-owicze dzielnie uczestniczyli w kolejnej serii warsztatów. Wieczorem czekało na nich spotkanie z muzyką w bardzo niestandardowym, jak na ten festiwal, wydaniu. Niedzielę spędzają we wszystkich parafiach Płocka.
Od Orszaków Trzech Króli do kanonizacji Jana Pawła II - tak wyglądał początek mijającego roku: od stycznia do kwietnia.
Piotr działał w duszpasterstwie młodzieży i Patrolu Studnia, angażował się w wiele inicjatyw m.in. przygotowanie Festiwali Młodych. Chciał być ratownikiem medycznym i marzył o studiach w Akademii Wychowania Fizycznego. Choroba pokrzyżowała mu plany.
Młodzież z różnych stron diecezji przyjedzie do Płocka, aby wspólnie przeżywać modlitwę i zabawę. Na trzy dni miasteczko festiwalowe stanie się ich domem.
Wielkie przygotowanie i spotkanie młodych w diecezji już się zaczęły, a ich znakiem są Kanonizacyjna Iskra Miłosierdzia, krzyż i ikona Matki Bożej.