Ojciec Maciej Adamczewski, kamilianin, który zmarł nagle w wieku 47 lat, został pochowany na cmentarzu w Taciszowie, gdzie rozpoczynał swoją zakonną drogę życia.
Prostej wiary, wielkiej uczciwości kapłańskiej, nieustannie w drodze, choć zawsze w miejscu - wspomina go współbrat zakonny.
- Nie ma takiej ustawy, która mogłaby nakazać człowiekowi być blisko drugiego - powiedział kamilianin o. Ireneusz Sajewicz.