- Gdyby z Ochodzitej iść za strumyczkiem na południe, można by kulę ziemską wodą opłynąć, ani razu nie stając na grunt stały i wrócić znów na szczyt Ochodzitej - twierdzi Tadeusz Rucki, gawędziarz i artysta z Koniakowa
Koniaków. Jubileuszowe – dziesiąte – Dni Koronki Koniakowskiej były też jednym z punktów całorocznych obchodów 300-lecia miejscowości. Tym razem aż przez cztery dni wieś tętniła życiem, a tłumy turystów podziwiały tradycyjne wyroby, umiejętności cieśli, piękno muzyki i tańca i – oczywiście – talent twórczyń słynnej na całym świecie misternej ozdoby.
Jubileuszowe – dziesiąte – Dni Koronki Koniakowskiej były też jednym z punktów całorocznych obchodów 300-lecia miejscowości. Tym razem aż przez cztery dni wieś tętniła życiem, a tłumy turystów podziwiały tradycyjne wyroby, umiejętności cieśli, piękno muzyki i tańca i – oczywiście – talent twórczyń słynnej na całym świecie misternej ozdoby.
Projekt „Arka”. Wybrała numer telefonu. Kierunkowy na kraj: 0,0,4,2,1... – Spotkajmy się na Trójstyku – powiedział „słowacki łącznik”. – Co ja wyprawiam?! – złapała się za głowę s. Teresa Biłyk. – Nawet nie wiem, gdzie to jest!
„Mleka się nie pije. Mleko się je” – powtarza Piotr Kohut przy swej bacówce. A niewiele brakowało, by z kulturowej mapy Polski zupełnie zniknęło pasterstwo. No i bryndza…
Wybrała numer telefonu. Kierunkowy na kraj: 0,0,4,2,1... – Spotkajmy się na Trójstyku – powiedział „słowacki łącznik”. – Co ja wyprawiam?! – złapała się za głowę s. Teresa Biłyk. – Nawet nie wiem, gdzie to jest!
W bogatym programie Tygodnia znalazły się wykłady, koncerty, spektakle, spotkania modlitewne i wystawy. Wzorem lat ubiegłych są wśród nich także inicjatywy ekumeniczne.
Popisy taneczne młodszych i najmłodszych członków zespołu „Koniaków” oraz świetny występ kapeli rozpoczęły drugą część świętowania z okazji jubileuszu 80-lecia istnienia grupy.
Do wielkiej przygody, zrywu, skoku i ryzyka namawiał ks. Tomasz Jaklewicz gimnazjalistów i licealistów ze szkół prowadzonych przez Zgromadzenie Córek Bożej Miłości w Bielsku-Białej w dniu Święta Szkoły. I nie było w tym nic niepedagogicznego!
Po raz 20. w Państwowej Szkole Muzycznej w Sochaczewie odbywał się trwający 5 dni Międzynarodowy Festiwal Chopinowski na Mazowszu.