Z największej parafii w mieście stała się najmniejszą. To wiele zmieniło.
Czterech mężczyzn w drodze do św. Jakuba – serca pełne intencji.
Ks. Krzysztof Pełech, Jarosław Dąbrowski, Józef Chlipała, Wiesław Baran - ludzie drogi.
Pod patronatem Świętych Archaniołów pielgrzymi dotarli do miejsca porzucenia ciężaru swej historii.
Przekroczyli plan – zyskali dzień – jednak nie ma niczego za darmo.
Ks. Krzysztof Pełech i trzech jego towarzyszy zostali uroczyście powitani w progach świątyni chlebem i solą. O czym usłyszeli parafianie od swego proboszcza podczas Eucharystii zamykającej pielgrzymkę?
15 października, po miesięcznej wędrówce szklakiem św. Jakuba, bielawianie wrócili do domów.
Wiedzieli, że w Berlinie będą oczekiwani, nie wiedzieli, że przez własne żony.
Po raz 11. w tej świątyni sprawowano Mszę Krzyżma. Jak zwykle, przewodniczył jej bp Ignacy Dec.
Kajetan Broniewski znowu przekonywał, że sport jest szkołą ducha a nie tylko sprawności.