Radosna Parada Niepodległości oraz uroczysta odprawa wart na wrocławskim Rynku to główne elementy obchodów 91. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości, które w środę odbyły się w stolicy Dolnego Śląska.
Dla części z nich był to sentymentalny powrót do kraju ojców. Inni zawiedli się na rzeczywistym obrazie wyidealizowanej ojczyzny. Mimo to starali się ją budować najlepiej jak potrafili.
Choć niektórym mogłoby się wydawać, że ich trud był daremny, bo przecież – patrząc po ludzku – przegrali, jest inaczej. Świadcząc życiem, dają dziś swoim dzieciom i wnukom siłę do walki o prawdę, wolność i ojczyznę.
Im więcej lat upływa od 1 września 1939 roku, tym bardziej musimy przypominać wydarzenia, które po tej dacie miały miejsce.
Pallotyńska wspólnota, choć jest tylko jedną z kilkunastu w mieście, odcisnęła trwały ślad w powojennej historii wałbrzyskiego duszpasterstwa.
W tym kraju znają Chrystusa dłużej niż w Polsce.
Pierwszy „endek” II Rzeczypospolitej to wizjoner i skuteczny polityk. – Szkoda, że takich nie mamy dzisiaj – komentowali młodzi uczestnicy spotkania.
Dzięki pielęgnowaniu kultury w rodzinach rozwija się zdrowe społeczeństwo. W rodzinnym muzykowaniu chodzi o wychowanie i edukację, nie tylko o rozrywkę.
We Wrocławiu znany był jako Kawaler Rycerskiego Zakonu św. Bożego Grobu w Jerozolimie, Komandor Orderu św. Stanisława oraz założyciel i dyrektor Wydziału Programów Katolickich PSE "POLEST". Był wielkim czcicielem Matki Bożej Saletyńskiej.
Wprawdzie zmarł 30 grudnia 2013 r., jednak jego pogrzeb odbył się już w roku 2014. Świdnicki historyk, wychowawca, społecznik.