Po Mszy św. w Siemysłowie pielgrzymi skorzystali z gościnności gospodarzy, racząc się pysznym poczęstunkiem. W Wielołęce zawierzyli się Matce Bożej, a następnie, w promieniach palącego słońca, dotarli do Wierznicy Górnej.
To były piękne prymicje i okazja do odkrycia radości wynikającej z przyjaźni.
Oto zdjęcia z pierwszej części etapu Namysłów - Wierzbica Górna.Zdjęcia: Karol Białkowski /Foto Gość
To był zdecydowanie krótszy i łatwiejszy etap dzienny. Pielgrzymi z Wrocławia dotarli do Wierzbicy GórnejZdjęcia: Karol Białkowski /Foto Gość
Czwartego dnia Pieszej Pielgrzymki Wrocławskiej pątnicy zmierzają do Wierzbicy Górnej. To ostatni nocleg w archidiecezji wrocławskiej.
Tym razem zdjęcia z tylko pierwszego dziennego etapu. Jego finałem była Msza św. w Siemysłowie. Poranek upłynął w bardzo przyjemnej aurze. Jeszcze nie grzało tak bardzo...
Czymś, co ucieszyło niewątpliwie wszystkich pątników wyruszających z Namysłowa była zdecydowana poprawa pogody, a w zasadzie jeden jej element - brak opadów. Pierwszy postój w Siemysłowie to kolejny raz, gdy pielgrzymi doświadczyli niezwykłej gościny "nie do przejedzenia".
Za nami najgorętszy dzień (dotychczas) na tegorocznej Pieszej Pielgrzymce Wrocławskiej. Było tak gorąco i słońce tak bardzo paliło, że zaplanowane nabożeństwo pokutne zostało przesunięte na kolejny dzień. Atrakcją dnia były... lody.
Niedziela podczas tegorocznej Pieszej Pielgrzymki Wrocławskiej oznacza krótszą trasę. Pątnicy dotarli do niezwykle gościnnego Siemysłowa.
To było idealne popołudnie. Piękna pogoda, piękni bracia i siostry i... coraz bliżej Jasnej Góry. Na zakończenie etapu, w którym sztafetową pałeczkę niosły grupy 11 i 14 pątnicy mogli uzyskać błogosławieństwo relikwiami św. Jacka.