O śmierci, poziomkach i życiu tryskającym w martwym punkcie z Urszulą Melą rozmawia Marcin Jakimowicz.
Chętnie byśmy się nawracali – ale bez wysiłku. Tylko w tym, w czym możemy się obnosić z własną pokorą.
Obserwując debaty i spory coraz mniej dziwię się radykalizmowi młodych. Tych spod różnych znaków, bardziej na prawo.
Czasem prawie pod przymusem. Czasem niemal spóźniony. Ale przecież przychodzi.
„Uważaj, bo demon na egzorcyzmie może wykrzyczeć wszystkie twoje grzechy". „Chłopie, moje grzechy to mogę ci sam zaraz wyśpiewać". Przed pięciu laty wydawało mi się, że stoję. Miałem rację: wydawało mi się.
Mk 6,53-56. A wszyscy, którzy się Go dotknęli, odzyskiwali zdrowie.
J 6,35-40. To bowiem jest wolą Ojca mego, aby każdy, kto widzi Syna i wierzy w Niego, miał życie wieczne.
Tak mnie zmieniła Sesja Kana, że znajomi pytali, czy nie przeżyłem jakiejś traumy – mówi Darek Żołdak.
Zbierają opatrunki, czasem wykazują umiejętności plastyczne. Gdy trzeba, zaśpiewają. To wolontariusze ze szkolnych kół Caritas.