Pierwszy Męski Różaniec w Lublinie przyciągnął blisko 500 osób.
Kiedy trzymają jego paciorki, czują się tak, jakby mieli w dłoniach najpotężniejszy oręż, dzięki któremu zdołają ocalić siebie, najbliższych i ojczyznę.
Po raz drugi mężczyźni z Dębicy i okolic przeszli z kościoła NSPJ do kościoła św. Jadwigi.
Przez 5 pierwszych sobót miesiąca rano na Starówce spotykają się panowie, by wynagradzać Matce Najświętszej grzechy mężczyzn, szczególnie ojców, i prosić, by byli ambasadorami Boga dla swoich rodzin i środowiska.
- Żona męża, który się modli na różańcu jest - zapewniam - bardziej zadowolona z małżeństwa - mówi Artur Orkisz z Dębicy.
Kilkudziesięciu mężczyzna zgromadziło się na wspólnej modlitwie w bazylice św. Brygidy w Gdańsku. Spotkanie odbyło się w ramach inicjatywy Męskiego Różańca.
Także w pierwszą sobotę maja ograniczenia wynikające z przepisów bezpieczeństwa nie pozwolą panom wyjść z modlitwą na ulice Koszalina, jednak Męski Różaniec nie milknie.
W każdą pierwszą sobotę miesiąca mężczyźni spotykają się w Olsztynie pod Wysoką Bramą, by odmawiać Różaniec.
W pierwszą sobotę czerwca panowie znów wyjdą na ulice, żeby wspólnie modlić się i dawać świadectwo wiary.
Panowie będą modlić się za kapłanów i nowe powołania do kapłaństwa we wrocławskich parafiach pw. św. Franciszka z Asyżu na Gaju oraz pw. św. Michała Archanioła na Ołbinie.