Trwa kolejny etap odsłaniania fresków zdobiących kościół w Kątach Bystrzyckich. Zdjęcia: ks. Roman Tomaszczuk /Foto Gość
Gdyby to było w Krakowie, wtedy sensacja byłaby co najmniej na miarę "złotego pociągu".
Kontynuowane są prace przy odkrywaniu gotyckich fresków w kościele pw. św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Kątach Bystrzyckich. Pracami kieruje dr hab. Grażyna Schulze-Głazik, artysta konserwator dzieł sztuki.
Studenci pracują pod kierunkiem doświadczonej konserwator, prof. Grażyny Schilze-Głazik.
Tego „złotego pociągu” sztuki gotyckiej też nie odkryto, choć wiadomo, gdzie jest.
Spędzają w kościele kilkanaście dni, ale wędrują przez całe wieki.
Poznając drogę, którą ktoś przeszedł, łatwiej zrozumieć motywy jego postępowania. Szczególnie, jeżeli chodzi o poświęcenie życia za coś, w co się wierzy.
Bł. ks. Gerhard Hirschfelder. - Z nim można już po polsku rozmawiać - żartuje ks. Romuald Brudnowski, pierwszy kustosz pamięci o błogosławionym męczenniku z Dachau.
O wsiokach, już naszym Reimannie i patriotyzmie mówi Franciszek Piszczek z Krosnowic.