Uroczystości w 70. rocznicę zbrodni NKWD i UB na żołnierzach oddziału kpt. Henryka Flame ps. Bartek.
Uroczystości związane ze wspomnieniem 66. rocznicy tragicznej śmierci kpt. Henryka Flamego - "Bartka", rozpoczęły się Eucharystią w kościele św. Katarzyny w Czechowicach-Dziedzicach.
Mjr Henryk Flame "Bartek", dowódca jednego z najsilniejszych zbrojnych ugrupowań antykomunistycznego po II wojnie światowej , zginął zamordowany przez milicjanta 1 grudnia 1947 r.
– Jesteśmy tu, by uczcić pamięć dowódcy i wszystkich żołnierzy wyklętych walczących o wolną Polskę – mówili uczestnicy uroczystości 65. rocznicy śmierci kpt. Henryka Flamego ps. „Bartek”.
Członkowie i sympatycy Związku Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych modlili się w przeddzień 66. rocznicy śmierci zamordowanego skrytobójczo 1 grudnia 1947 r. kapitana Henryka Flamego - "Bartka", dowódcy zgrupowania VII Okręgu Śląsko-Cieszyńskiego NSZ. Po Mszy Świętej w kościele św. Katarzyny przeszli na cmentarz i oddali cześć przy grobie kpt. Flamego.Zdjęcia: Alina Świeży-Sobel /GN
Na leśnej polanie k.Starego Grodkowa odbędą się uroczystości ku czci pomordowanych żołnierzy oddziału "Bartka".
- Nie odejdziemy stąd, póki nie znajdziemy ostatniego żołnierza - deklaruje Marcin Kruszyński ze Stowarzyszenia Kryptonim T-IV.
Rzeźbiarz Stanisław Pietrusa pracuje nad projektem pomnika poświęconego żołnierzom niezłomnym zamordowanym w lesie k. Barutu.
Msze św., apele, spektakle i biegi pamięci, organizowane 26 lutego w kilku miastach – tak Opolszczyzna uczci Żołnierzy Wyklętych.
Już po raz trzeci bielszczanie przeszli ulicami miasta w hołdzie dla Żołnierzy Wyklętych. Wspominali bohaterskiego rotmistrza Witolda Pileckiego, dowódcę beskidzkich partyzantów NSZ Henryka Flamego i wielu innych.