Po raz trzeci do udziału w misji ewangelizacji Beskidów zachęcają przedstawiciele Francesco Team, Fraterni Franciszkańskiej i Krucjaty Wyzwolenia Człowieka w Rychwałdzie. W wakacyjne soboty od lipca do sierpnia planowane są rodzinne i wspólnotowe wyprawy na osiem szczytów beskidzkich.
Nie straszny im huragan Ksawery. W adwentową sobotę ewangelizacyjna wspólnota "Franscesco Team" z Rychwałdu znów odważnie wyszła na ulice Żywca.
Każdy może czuć się zaproszonym do udziału w ośmiu wakacyjnych spotkaniach z Dobrą Nowiną, które przed siedmiu laty rozpoczęła grupa Fransceso Team, działająca przy Fraternii Franciszkańskiej w Rychwałdzie. Początek siódmej edycji - już w najbliższą sobotę.
Już dziś szykuj buty i plecak! Bo Pilsko, Przegibek, Leskowiec, Skrzyczne, Hala Rysianka, Babia Góra, Szyndzielnia, Wielka Racza w każdą wakacyjną sobotę zamienią się w ewangeliczną Górę Błogosławieństw.
We Fraternii Franciszkańskiej zrodził się projekt wakacyjnej „Ewangelizacji w Beskidach” - sobotnich, rodzinnych i wspólnotowych wypraw w góry
- Jeśli jeszcze nie byłeś prześladowany za wiarę w Jezusa Chrystusa, to może znaczyć, że jesteś za mało wyrazisty - usłyszeli uczestnicy finałowego spotkania Ewangelizacji w Beskidach, na Wielkiej Raczy.
Jedni reagowali na nich zaciekawieniem, inni otwartością, uśmiechem i życzliwością. Ale nie brakowało też oburzenia.
Ewangelizacyjna grupa "Francesco Team", spotykająca się we Fraternii Franciszkańskiej w Rychwałdzie, znów wyszła na ulice Żywca, by wszystkim mówić o Jezusie. "Jutro niedziela - spotkaj się z Jezusem" i "Pan blisko jest - oczekuj Go" - transparenty z takimi napisami mogli ich zobaczyć mieszkańcy Żywca, którzy w sobotnie przedpołudnie wybrali się na przedświąteczne zakupy.Zdjęcia: Urszula Rogólska /GN
Przedostatnie spotkanie IV Ewangelizacji w Beskidach, która odbywa się pod hasłem: "Miłosierni jak On", wspólnota Francesco Team z Rychwałdu przygotowała na Klmczoku. W samo południe Mszy św. na polanie obok schroniska przewodniczył o. Mateusz Biedrzycki OFMConv. Po Mszy św. gospodarze schroniska Dorota i Krzysztof Kuklowie ugościli wszystkich okazałymi kawałkami sernika i ciasta z jagodami!Zdjęcia: Urszula Rogólska /Foto Gość