Też kochałam aktorów!
Trzech aktorów, dwóch piłkarzy, z pięciu piosenkarzy... To się najmilej wspomina. A wzdychanie i rysowanie serduszek z jego inicjałami to część obowiązkowa! I nie ma co płakać, kochanie się w niedostępnych jest najlepsze!
Gimnazjalistka, kl. III