W kronikarskich zapiskach dzisiejszy patron dla jednych jest „ojcem”, „przeświętym biskupem” i „pasterzem owczarni”, a dla innych „zakałą królestwa”, „potworem ojczyzny”, a nawet „zdrajcą”. Jak to możliwe?
Dzisiaj w liturgicznym kalendarzu wspominany jest na pierwszym miejscu św. Stanisław, biskup i męczennik, główny patron Polski.
8 maja w Świdnicy odbyły się uroczystości ku czci św. Stanisława, patrona diecezji. Obchody rozpoczęły nieszpory ku czci Świętego odprawione w kościele pw. św. Józefa. Po nich tradycyjna procesja ruszyła ku katedrze. Tam po obrzędzie instalacji nowych kanoników kapituły katedralnej rozpoczęto celebrację Najświętszej Ofiary, której główną intencją była modlitwa za diecezję i bp. Adama Bałabucha obchodzącego piątą rocznicę sakry biskupiej. Zdjęcia: ks. Roman Tomaszczuk /GN
Kiedyś w czasie pewnej dyskusji o związkach polityki z pamięcią o przeszłości usłyszałem pewne stwierdzenie, które dało mi do myślenia. „Historia – proszę pana - to nie jest zbiór faktów, tylko ich interpretacji”.
Nieszporami w kościele św. Józefa i procesją z relikwiami św. Stanisława, św. Wacława i św. Jana Pawła II rozpoczęły się obchody patrona diecezji. Zdjęcia: ks. Roman Tomaszczuk /Foto Gość
Już po raz kolejny parafianie z Żor spotkali się na rodzinnym festynie, bogatym w atrakcje. fot. archiwum parafii św. Stanisława
8 maja w Świdnicy odbyły się uroczystości ku czci św. Stanisława, patrona diecezji. Obchody rozpoczęły nieszpory ku czci Świętego odprawione w kościele pw. św. Józefa. Zdjęcia: ks. Roman Tomaszczuk /GN
„Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie”. Ile już razy słyszeliśmy odczytane w Kościele właśnie te słowa Jezusa Chrystusa? Setki? A może nawet tysiące.
Czego może nauczyć nas dzisiaj syn zwykłego kowala z Podegrodzia koło Starego Sącza?
Na pierwszy rzut oka nie rokujący. Młody i tak wrażliwy, że mdlał gdy na przyjęciach organizowanych w jego domu, a był synem kasztelana, padały grube żarty.