Zdaniem księdza Adama Bonieckiego budżet państwa nie powinnien dotować budowy kościoła - napisało Życie Warszawy. [**Porozmawiaj o tym na FORUM![][1]**][2] [1]: zdjecia/zdjecia/wprzod.gif [2]: http://forum.wiara.pl
Sporo zamieszania wprowadza Życie Warszawy w artykule "Ratzinger odpuszcza" poświęconym możliwości przystępowania do sakramentów przez ludzi rozwiedzionych.
Czasem jest jedna, czasem kilka w pielgrzymim rządku. Towarzyszą mężom w drodze na piekarskie wzgórze. W Piekarach Śląskich kobiety w ostatnią niedzielę maja są w zdecydowanej mniejszości.
Gość mimka DODANE17.01.2011 16:25
Witam, mam następujące watpliwości:- od kilku lat tak naprawdę dojrzewam do swojej wiary i poznania z Bogiem, niedawno uświadomiłam sobie, że przez lata żyłam z mężem w grzechu ciężkim stosując prezerwatywy, nie spowiadałm się z tego wierząc w swej głupocie, że tylko antykoncepcja doustna czy wkładki sa grzechem, pytanie brzmi czy przystępując do komuni przez tyle lat czyniłam świętokractwo i mam się z tego wyspowiadać czy tylko z grzechu stosowania prezerwatywy- teraz na starość przyszło mi... »
Takiej ramki jak obok, nie kupicie w żadnym sklepie. Zapewniam. Ramka, a właściwie rama jest specjalna, bo i okazja jest specjalna. Ale po kolei.
Mama ma bardzo dużo obowiązków, ale z własnego wyboru. Nie nauczyła mnie gotować, prać, piec, nawet nie che mojej pomocy. Mówi, ze jest męczennicą. Jednocześnie nie szanuje moich chwil modlitwy, nie mam pokoju, chcę pomóc.... Córka
Gorący całus, uśmiech, otwarte ramiona, a nawet pomalowany obrazek dla animatorów wspólnoty „Węzeł” są radością, która potrafi nie tylko skraść łzę, ale też dopiąć skrzydła do ramion.
Jestem inna niż koleżanki, hedonistycznie nastawione do życia. Staram się być koleżeńska, ale zaczyna mnie to męczyć. Kilku chłopakom powiedziałam prawdę o moich uczuciach i zostałam odepchnięta. Tylko ja jestem wierząca, chodzę do kościoła. Cięzko mi. Samotna
W swojej szkole muzycznej grają klasyczny repertuar. W „Trąbkach” dają czadu... na Bożą chwałę.
Coraz mi trudniej wytrzymać w gimnazjum, gdzie jako jedyna w klasie dojeżdżam z małej wioski, jestem gruba, brzydka, niemodnie ubrana i wszyscy mnie wyśmiewają. Rodzice nie mają pieniędzy, nie mogę mieć takich ubrań jak koleżanki. Już tego nie wytrzymuję... Gimnazjalistka