Hamada to tak naprawdę olbrzymi skalny płaskowyż leżący na wysokości 500-600 m n.p.m. Po tej otwartej przestrzeni, martwej i skalistej, praktycznie nieustannie przetaczają się niczym nie zatrzymywane masy powietrza pędzone przez wiatr z zawrotną prędkością. Szaleją sztormy i huragany.
15 listopada wczesnym rankiem opuszczamy Derj. Przed nami dokładnie 101 km do słynnego Ghadamesu. Miasta owianego legendą, miasta otoczonego pustynią, miasta znanego jako miasto tranzytowe większości saharyjskich karawan podróżujących na liniach północ-południe i wschód–zachód i wreszcie miasta zwanego „Bramą Sahary”.
Jak cztery żółte karawele żeglujemy przez Dżabal Nafusa – masyw górski ciągnący się łukiem aż od Tunezji.
4 listopada Kazimierz Nowak wyszedł przed swój dom w Boruszynie, wsiadł na rower i odjechał do Afryki. Podobnie uczyniła dokładnie 78 lat później grupa zapaleńców, którzy podczas dwuletniej sztafety zamierzają dokładnie powtórzyć trasę słynnego podróżnika.
Wyruszając w 1931 roku do Afryki, Kazimierz Nowak myślał o jednym: by pisaniem reportaży zapewnić byt żonie i dwójce dzieci. Samotna wyprawa wzdłuż kontynentu zajęła mu pięć lat. Przed nim nikt czegoś takiego nie dokonał.
Z wielkopolskiego Boruszyna wyruszyła w środę pierwsza sztafeta rowerzystów, którzy przez następne dwa lata przemierzą całą Afrykę śladami podróżnika Kazimierza Nowaka. Przejazd pierwszą trasą jaką pokonywali uczestnicy afrykańskiego rajdu utrudniały obfite opady śniegu. W sumie mają do pokonania ok. 40 tys. km.
Dwa lata ma potrwać rowerowa wyprawa przez Afrykę śladami Kazimierza Nowaka, podróżnika, który jako pierwszy na świecie dwukrotnie przebył rowerem i pieszo kontynent afrykański. Uczestnicy mają do pokonania ok. 40 tys. km.
Koleżanka powiedziała mi, że chłopak, na którym bardzo mi zależy, wciąż jeździ na rowerze. Myślę, że mogłabym trochę pojeździć w poblizu jego domu. Może zaczęłaby się jakaś rozmowa? Gimnazjalistka
Misteria Nepomuckie - przez ponad miesiąc w Gliwicach i okolicy głośno było o praskim świętym Janie.
Tysiąc pięćset kilometrów przejadą rowerem uczestnicy pielgrzymki z Warszawy do Rzymu. Rowerowa pielgrzymka z parafii bł. Władysława z Gielniowa na warszawskim Ursynowie wyruszyła w piątek, 19 czerwca. 30-osobowa grupa ma już za sobą dystans ponad siedmiuset kilometrów, donosi Nasz Dziennik.