– Po raz pierwszy usłyszałem o Ponarach, gdy moi bracia Czesiek i Janek siedzieli w więzieniu na wileńskich Łukiszkach. Byłem przerażony – wspomina Romuald Mietkowski.
Biografią znanego działacza nowohuckiej „Solidarności”, współzałożyciela Duszpasterstwa Hutników, można by obdzielić kilka aktywnych osób.
Nocą z 10 na 11 oraz z 11 na 12 lipca 1944 roku Niemcy zgładzili w komorach gazowych Auschwitz około 7 tysięcy dzieci, kobiet i mężczyzn przywiezionych z getta w Terezinie (obecnie Republika Czeska). W tym roku przypada 65. rocznica likwidacji Famillienlager Theresienstadt, czyli obozu familijnego w KL Auschwitz II - Birkenau.
Bohater tej historii wstaje ze sterty trupów, aby po latach spotkać św. o. Pio. To nie jest „zwykła” opowieść o koszmarze obozu koncentracyjnego, a jej epilog mógł wymyśleć tylko Pan Bóg.
Odebrano im godność, a później życie. Do końca nie wyrzekli się jednak swojej wiary. W niemieckim obozie koncentracyjnym w Konstantynowie Łódzkim więziono kilkuset księży. Po latach o ich pamięć zadbali kapłani z archidiecezji łódzkiej.
Jubileusz 10 lat istnienia świętuje Szkolne Koło Caritas przy PSP nr 1 w Zdzieszowicach.
Ta kolekcja to najnowszy nabytek muzeum na Majdanku. Jednak za zbiorem dokumentów, fotografii i osobistych pamiątek kryje się niezwykła historia Heleny Pawluk.
To największa parafia w Nowym Sączu, a im więcej ludzi, tym obfitsze miłosierdzie.
Zaczął od Ekstremalnej Drogi Krzyżowej. Teraz kędzierzynianin Bartłomiej Tumiłowicz wybiera się do Afryki.
Choć to najbardziej rodzinny ze wszystkich dni w roku, nie zawsze można spędzić go w gronie najbliższych. A Bóg rodzi się także za granicą, na tarnobrzeskim rynku, w domu opieki, na misjach i w... więzieniu.