Wakacyjne rekolekcje nie są jedynie kilkudniową przygodą. Są zachętą do całorocznej pracy na sobą.
Znamy kościoły stacyjne na Różaniec do Granic.
Pielgrzymi idą od ujścia Wisły, by 9 września dotrzeć do Gietrzwałdu.
We wtorek 31 maja w swoje ostatnie rejsy wyruszył prom z Nowego Portu do Twierdzy Wisłoujście. Jednostka służyła w sumie 41 lat, aż do otwarcia tunelu pod Martwą Wisłą.
W kościele pw. św. Antoniego Padewskiego w Redzie odbyły się święcenia diakonatu. Szafarzem sakramentu był bp Zbigniew Zieliński, który wyświęcił pięciu kleryków V roku Gdańskiego Seminarium Duchownego.
Wisła płynie przez Polskę, pokonując ponad tysiąc kilometrów, by w Zatoce Gdańskiej, między Świbnem i Mikoszewem, zakończyć swój bieg. Jej wody w tym miejscu stają się częścią morza.
Na wakacje przyjechali do siebie, czyli do Polski.
– Takie wyjazdy to wielki skarb dla wszystkich, bo pomagają przybliżyć się do Pana Boga – mówi Marcin Nieścigorski, ministrant z parafii Miłosierdzia Bożego w Kwidzynie.
Głodni, ubrani w obozowe pasiaki, niektórzy nawet bez butów. W śniegu po kolana, przy temperaturze -20 st. C. Eskortowani przez uzbrojonych esesmanów. W 7 dni mieli pokonać ponad 150 kilometrów…
– Chyba żaden inny prom nie był żegnany w taki sposób – mówi Aleksander Masłowski, przewodnik przybliżający historię „Wisłoujścia”.