Synek uratował mi życie
Kiedy Magdalena zaszła w ciążę, okazało się, że ma guzka piersi. Gdy poddała się pierwszej chemioterapii, jej dziecko skończyło trzy miesiące. Mimo to razem z mężem zdecydowali się je urodzić. Nikodem, czyli Nikuś, przyszedł na świat zdrowiutki.