Jestem niewinna
„Policja? Bywała u nas średnio dwa-trzy razy w tygodniu. Czasem przyjeżdżali częściej. Minęło tyle lat, a on nadal się awanturuje, nadal tak się zachowuje. Całkiem niedawno próbował dostać się do domu. Chociaż ma klucze, rozbił szybę pięścią. Później wszedł przez okno, rozcinając ramię o sterczące odłamki szkła. I znowu standard – karetka, policja…” – tak zaczyna się opowieść Ani, której wysłuchała Karolina Krawczyk.