Piszą salezjańscy wolontariusze misyjni. Adam, Ania, Beata, Kasia, Monika, Agata, Bartek, Ilona, Krzysiek i Tomek.
Posynodalna adhortacja apostolska Jego Świętobliwości papieża Jana Pawła II - Tłum. Wojciech Kluj OMI (za zgodą Papieskich Dzieł Misyjnych)
Ponad 60 lat temu wyszedł z domu i nie wrócił. Oblat ze Skrbeńska, ojciec Marek Antoni Czyżycki. 40 lat błąkał się po Polsce, 20 po Kanadzie. Ale to nie koniec opowieści.
Katarzyna i Michał Paniczowie zobaczyli na własne oczy, jak potrzebna jest pomoc dzieciom w Burkina Faso. Dzięki ośrodkowi misyjnemu na Górze Świętej Anny 350 dzieci z tego podsaharyjskiego kraju może się uczyć.
Nawiedzenie miejsc związanych z działalnością misyjną św. Pawła to zaczerpnięcie ducha dla nowej ewangelizacji na początku trzeciego tysiąclecia chrześcijaństwa.
O potrzebie większej łączności z Kościołem w Polsce mówili misjonarze na dorocznym spotkaniu w Centrum Formacji Misyjnej w Warszawie. Na kończący się 25 czerwca trzydniowy zjazd przyjechało ponad 150 osób: zakonnic, zakonników, księży diecezjalnych i świeckich misjonarzy.
Po kilku latach pracy za granicą musi uczyć się języka keczua, ponieważ jego nowi parafianie nie znają hiszpańskiego, a czasami widzą księdza po raz pierwszy od dekady.
Przestrzenią misyjnego i ewangelizacyjnego nawrócenia Kościoła, o które apeluje papież Franciszek, powinna być parafia - pisze abp Stanisław Budzik w liście do wiernych.
Wesoły gwar panował dziś u krakowskich salezjanów przy ul. Tynieckiej. Modlili się tu, śpiewali, tańczyli i poznawali kultury z dalekich kontynentów uczestnicy IX Archidiecezjalnego Kongresu Misyjnego Dzieci "Idźcie i głoście".
Misjonarz do wynajęcia. Ponad 60 lat temu wyszedł z domu i nie wrócił. Oblat ze Skrbeńska, ojciec Marek Antoni Czyżycki. 40 lat błąkał się po Polsce, 20 po Kanadzie. Ale to nie koniec opowieści.