Jestem księdzem, jestem znikąd….?
Naszła mnie krótka refleksja na temat kapłanów, skoro mamy Rok Rodziny. Mam wrażenie, że część społeczeństwa patrzy na księży, jakby pochodzili znikąd, albo co najmniej z innej planety. Ciągle powtarzają się te same pytania: co co oni mogą wiedzieć o rodzinie, o problemach, o czymkolwiek?