– Patrycji nie znaliśmy wcześniej. Ale uważam, że jeśli ktoś potrzebuje pomocy, to warto pomagać, bo dobro zawsze powraca – mówi Jakub.
Minął rok od tragicznej śmierci 25-letniej polskiej wolontariuszki na misjach w Boliwii. Jak wspominają Helenę Kmieć znajomi, którzy razem z nią w Polsce ewangelizowali? Wszyscy podkreślają jedno: była nietuzinkowa.
Osoby starsze i chore, ofiarują swoje cierpienie i modlitwę za nas młodych. Więc my możemy się odwdzięczyć, ofiarując im samych siebie.
Pomoc starszym jest odpowiedzią na prośbę papieża Franciszka, który apelował do młodych, aby „zejść z kanapy”.
- Kłótnie się zdarzają, ale godzimy się przed zachodem słońca... A kto pierwszy przeprasza? Mądrzejszy! - mówili małżeństwom w Cygańskim Lesie Zyta i Jerzy Kołodziejowie, małżonkowie z 40-letnim stażem.
Może jesteś tutaj, bo wszyscy jechali, bo katecheci prosili, bo tak wypada. Ale masz dzisiaj okazję, by zastanowić się, za co chcesz podziękować Bogu. Co otrzymałeś jako człowiek i czym możesz się dzielić?
One modlą się za nas codziennie. Podejmują dziesiątki inicjatyw, by nam pomagać. Dziś jest szansa, by się za to odwdzięczyć.
Wszystkie nasze siostry zakonne codziennie ofiarują wiele, aby wspomagać potrzebujących, a bardzo często nie ma komu pomodlić się za nie. Czas to zmienić.
Ruch Młodzieży Salwatoriańskiej zorganizował dwie Ekstremalne Drogi Krzyżowe z Wrocławia do Trzebnicy. Pierwsza - dłuższa - wyszła z parafii pw. św. Jadwigi w Leśnicy (40 km), druga - z parafii pw. św. Jadwigi na Kozanowie (30 km).
Prawie 400 osób wyruszyło w Ekstremalnej Drodze Krzyżowej z dwóch parafii św. Jadwigi - w Leśnicy i na Kozanowie - do Trzebnicy.