Najtrudniej w pierwszym dniu
– Zakładaliśmy, że pielgrzymów będzie 150 i tylu zgłoszeń się spodziewaliśmy. Chętnych było jednak dużo więcej. Zdecydowaliśmy więc, że pielgrzymka liczyć będzie 200 osób. Gdyby ktoś się wykruszył, na liście rezerwowej mamy nadal komplet – mówi ks. Sylwester Malikowski, kierownik.