– Prowadzenie hospicjów jest praktyczną odpowiedzią chrześcijan na potrzeby świata – przekonywał ks. Jan przyszłych adeptów medycyny.
W Stalowej Woli przy ul. Kwiatkowskiego wmurowano dziś kamień węgielny pod budowę hospicjum wraz z Poradnią Medycyny Paliatywnej.
Relikwie wyniesionej na ołtarze 28 kwietnia Hanny Chrzanowskiej odwiedzą szpitale, hospicja i domy opieki w całej Polsce.
Dokończenie budowy tarnobrzeskiego hospicjum w dużej mierze zależy od ludzkiej życzliwości.
Nie ma nic ważniejszego w życiu chrześcijanina niż regularna modlitwa i uczynki miłosierdzia. To właśnie na tych dwóch filarach opiera się działalność Grup Modlitwy Ojca Pio.
Hospicja z Pucka, Gdyni, Sopotu i Gdańska zorganizowały wielką kwestę na rzecz swoich podopiecznych.
- Potrafił odłożyć wszystko, żeby znaleźć się przy łóżku chorego - wspomina Józef Kaczkowski, ojciec ks. Jana.
Sztafeta pomorskich hospicjów dotarła w południe, w niedzielę 3 kwietnia, do sopockiego Domu Hospicyjnego Caritas im św. Józefa. Przez cały dzień wolontariusze w żółtych i białych koszulkach kwestowali w pomorskich miejscowościach na rzecz siedmiu hospicjów.
– W każdym chorym człowieku jest Jezus, który cierpi. W każdym ubogim jest Chrystus, który kona – powiedział ojciec Pio do swoich przyjaciół 9 stycznia 1940 roku, kiedy wpadł na pomysł założenia Domu Ulgi w Cierpieniu.