W Miliardowicach nie było miejsca dla samotności
Wchodzili do sali i siadali przy uroczyście nakrytym stole nieśmiało, trochę zmieszani. Ale po dwóch godzinach nikt nie chciał wychodzić, a uśmiech już nie gasł na żadnej twarzy! To było pierwsze takie wydarzenie w miliardowickiej parafii Miłosierdzia Bożego.