W świecie zubożonym o święta i chwile święte Kaszubi wnieśli radość i modlitwę na świętą Górę Polanowską. I zażyli tabaki.
- Kaszubi kochają Matkę Boską i chcą do Niej pielgrzymować. Także na Świętą Górę Polanowską, dokąd ciągnie nas serce - mówią uczestnicy odpustu kaszubskiego.
Pasjonatem tego języka jest m.in. dr hab. Henryk Duda, prof. KUL, kierownik Katedry Języka Polskiego na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim.
Nie czekali na namowy i inspiracje. Kiedy dowiedzieli, że potrzebna jest pomoc, sami ją zorganizowali. Słupszczanie pomagają mieszkańcom powiatu chojnickiego.
Uroczystości z okazji święta Narodzenia Najświętszej Maryi Panny zgromadziły w sanktuarium Królowej Polskiego Morza w Swarzewie rzesze wiernych z Kaszub.
Własna sala i nowe wyposażenie to dla uczniów słupskiej Szkoły Podstawowej nr 2 dodatkowa zachęta do nauki nie tylko języka kaszubskiego, ale także poznawania historii oraz kultury Kaszub i Pomorza.
Parafianie, związkowcy i parlamentarzyści modlili się za ks. prałata Hilarego Jastaka - króla Kaszubów. W kościele pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa została odprawiona uroczysta Msza św. w jego intencji.
Większość szła na boso, w samych pasiakach, bez żadnego dodatkowego nakrycia. Padających na biały puch i niemogących dotrzymać kroku maszerującym rozstrzeliwano albo dobijano kolbami karabinów...
Odwołując się do swojego poprzednika, św. Ottona, arcybiskup Bambergu przypominał Kaszubom o konieczności pokojowego budowania mostów między nacjami.
W Baninie setki wiernych pożegnały pierwszego proboszcza i budowniczego kościoła. Ksiądz kanonik Roman Janczak spoczął na cmentarzu parafialnym. Uroczystościom przewodniczył abp Tadeusz Wojda.