Gdzie Maryję witał Mieszko
– Nigdy nie byłam za granicą, mimo że mam ponad 70 lat, nie widziałam morza ani gór, ale kilka razy w życiu byłam u Królowej Polski. Teraz po raz drugi Ona przybyła do mnie. Te spotkania to coś więcej niż cały świat, wielka woda i góry kamieni. Możliwość rozmawiania z Matką Boga to największe szczęście – mówi Maria Nowakowska.