Dbają jak o własny dom
– Kiedy słyszę: „Ile tu się udało księdzu zrobić!”, od razu prostuję: „Nie mnie. Ja tu jestem dla ludzi i z ludźmi. Bez ich otwartości, poczucia odpowiedzialności nie byłoby wspólnoty takiej, jaka jest” – mówi ks. proboszcz Andrzej Wolny.